Jeśli Ty też będziesz zmuszony/a przez nauczyciela do robienia szopki na BN - zadzwoń do nas (do Olki i do mnie). Nie dość, że pomożemy zrobić Ci figurki, to jeszcze ugotujemy 'kolację' i zrobimy czekoladę. Tylko pamiętaj, że nie przywozimy ze sobą niczego ; - )
Musisz mieć w domu:
- pierś kurczaka
- paprykę (oczywiście świeżą- wiem to trudne w środku 'pseudo zimy')
- cebulę
- pieprz ziołowy
- przyprawę Węgierską
- przyprawę Biesiadną (tak? bo nie pamiętam jak się nazywała ;D)
- przyprawę Złocistą (do kućaków oczywiście)
- czosnek
- sól (kamienną - bo ja jodowanej nie mogę ;-) )
- majonez i keczup
- pity
*
pozatym: masę misek i łyżeczek; wyciskarkę do czosnku; fajną patelnię; ładne światło w kuchni; muzykę gdzieś tam i zlew oczywiście, bo ja bardzo lubię myć, a Olka brudzić : - )
A WIĘC :


Do usmażonego kurczaka dodaj sos i wymieszaj


I zajadaj się ;]
(Zdjęcia zrobionej pity nie ma, bo zjadłyśmy ;P)
PS A potem będzie czekolada :-)
1 komentarz:
Głodna.
Prześlij komentarz