niedziela, 26 października 2008

sobota, 25 października 2008

Berety...

... francuskie. Tył Katarzyny P.

A na obiad będą... GOŁĄBKI!


czwartek, 16 października 2008

niedziela, 12 października 2008

sobota, 11 października 2008

Olka - Fasolka


Dla odmiany trochę
Olki, żeby się Białoruś nie przejadła

Walcząc o koszyk







Poległy


Wycieczka zapoznawcza





Podziękowania
- Kasi L. za niezwykle klimatyczną i pasującą do tematyki - łowicką chusteczkę
- Oli (dzisiaj pewnie najszczęśliwszej na świecie) za identyczny kolor swetra jak mój
i resztę przepięknych patałaszków
- no i dla Angelii i Marty za bezwstydne pozowanie ; - )

Nie ma co płakać...



... nad rozlanym mlekiem.
Po dłuższej przerwie i 'nie tykaniu' aparatu od kilku tygodni, wracam!
Z nowym zapałem. I z pomysłami.
Dziś było po białorusku.
- słońce
- wielkie berety od B.
- cudowne A i M w roli 'Zaczemtubyla'
- pola i koszyki z (biało)ruskimi pierogami
Dziękuję Wam najcudowniej : - )